Światowe Dni Młodzieży: Nasze służby zdały egzamin

Czytaj dalej
Patryk Drabek

Światowe Dni Młodzieży: Nasze służby zdały egzamin

Patryk Drabek

Światowe Dni Młodzieży były świetnie zabezpieczone i nie doszło do poważnych incydentów. Przedstawicielom służb mundurowych, którzy za to odpowiadali, należą się teraz słowa uznania.

Ostatnie ataki terrorystów we Francji i Niemczech sprawiły, że w związku z tak ogromnym przedsięwzięciem jak Światowe Dni Młodzieży, obawiano się, że w Krakowie, Częstochowie lub Brzegach możemy być świadkami niebezpiecznych zdarzeń. Niekoniecznie terrorystycznych, ale np. ataku paniki. Na szczęście nic takiego nie miało miejsca.

- To, czy jesteśmy przygotowani, okaże się dopiero w chwili, gdy papież wyleci z naszego kraju - mówił na łamach DZ Jerzy Dziewulski, były antyterrorysta.

Mieszkanie za czytanie

Gdy papież Franciszek wracał do Watykanu, można już było pokusić się o pierwsze podsumowania. Ocena nie może być inna: nasze służby spisały się na medal. W czwartek w samej Częstochowie, gdy na Jasną Górę przyjechał Ojciec Święty, przez miasto przewinęło się pół miliona osób, a 200 tysięcy uczestniczyło w Mszy świętej. W tym tłumie nie brakowało funkcjonariuszy policji, strażaków czy też żołnierzy. Służby działały bardzo sprawnie i obyło się bez poważnych incydentów.

Policja poinformowała o pojedynczych zgłoszeniach i drobnych nieporozumieniach, którymi zajmowali się mundurowi. Odnotowano przypadki, w których pielgrzymi próbowali przedostać się do tzw. stref ograniczonego dostępu. Zatrzymano tylko jedną osobę. Stróże prawa ocenili, że swoim zachowaniem stwarzała niebezpieczeństwo dla pozostałych pątników. Młody mężczyzna chciał dostać się do strefy wymagającej upoważnienia i zachowywał się przy tym irracjonalnie.

Warto przy tym odnotować, że stróże prawa pilnowali także m.in. tego, by pielgrzymi nie stali się ofiarami kieszonkowców, a funkcjonariuszy nie brakowało też na drogach w samej Częstochowie i okolicach. W Krakowie i Brzegach było równie spokojnie, chociaż dochodziło do zdarzeń, które wymagały interwencji służb.

- Były to m.in. pozostawione bagaże i paczki, które musieliśmy sprawdzać pirotechnicznie. Żadna z nich nie zawierała substancji czy materiałów, które są niedozwolone. Okazywało się, że są to rzeczy osobiste albo śmieci, ale czujność służb była na wysokim poziomie - powiedział mł. inspektor Mariusz Ciarka, rzecznik komendanta głównego policji.

Funkcjonariusze zatrzymali młodego mężczyznę z województwa małopolskiego, który utworzył fikcyjny portal internetowy i opublikował informacje, zgodnie z którymi w Krakowie miało dojść do zamachu terrorystycznego.

Strażacy kilkaset razy udzielali pomocy pielgrzymom z całego świata. W Częstochowie interwencje dotyczyły głównie omdleń, ale już w Brzegach strażacy uratowali życie uczestniczce Światowych Dni Młodzieży. Współpracowali ze służbą maltańską i natychmiast udzielili pomocy mieszkance Puerto Rico, która straciła przytomność i nie oddychała. Udało się przywrócić jej funkcje życiowe i została przekazana zespołowi ratownictwa medycznego. Pozostałe interwencje były związane przede wszystkim z omdleniami, bólami brzucha czy też urazami kończyn.

Nad bezpieczeństwem uczestników Światowych Dni Młodzieży czuwało ponad 38 tys. funkcjonariuszy służb podległych resortowi spraw wewnętrznych i administracji.

Patryk Drabek

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.