Zakaz handlu w niedziele miał m.in. poprawić sytuację małych sklepów rodzinnych. Politycy PiS podkreślali, że za rządów PO-PSL (2008-2015) upadło blisko 30 tys. sklepów. Teraz okazuje się, że tyle samo zlikwidowano w ciągu ostatnich 3 lat.
- Przed zmianą przepisów narzekaliśmy na pracujące niedziele - mówi kasjerka z marketu w bydgoskim Fordonie. - Teraz bijemy się, żeby tego dnia iść do pracy, bo klientów jest tak mało, że odpocząć można, jak w domu.
Państwowy gigant zarobi więcej w niedziele, gdy inni będą wtedy musieli mieć ustawowo zamknięte.
Jutro Święto Trzech Króli, a to znaczy, że sklepy będą zamknięte. Wkrótce będzie więcej takich dni. Od marca handlowa jest tylko co druga niedziela. Jeśli więc nie zakupy, to co?
Właściciele m.in. aptek i kwiaciarni działających w galeriach handlowych czują się pokrzywdzeni. Posłowie PiS uspokajają: - Galeria sama w sobie sklepem nie jest, więc będzie otwarta.
Zakaz handlu w niedziele. 24 listopada posłowie przyjęli projekt uchwały ograniczający handel w niedzielę. Według ustawy po poprawkach sklepy będą otwarte w niedziele tylko dwa razy w miesiącu. Wprowadzenie zakazu wzbudza wielkie emocje. Oto jak...
Czy kierownictwo marketu Carrefour w Chojnicach - które wprowadziło całodobowy system pracy - w ten sposób próbuje obejść planowaną ustawę zakazującą handlu w niedzielę? - takie pytanie zadaje sobie wielu mieszkańców Chojnic. Kilka dni temu...
Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.
Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.
© 2000 - 2022 Polska Press Sp. z o.o.