Tam, gdzie liście pelargonii pachną coca-colą, a brzoza wije się jak wąż

Czytaj dalej
Jakub Roszkowski

Tam, gdzie liście pelargonii pachną coca-colą, a brzoza wije się jak wąż

Jakub Roszkowski

To wprawdzie jest jeszcze bardzo młody, bo mający ledwie rok, ogród botaniczny, ale już warto tu przyjechać. Owszem, podjedziemy tu naszym samochodem, wysiądziemy, rzucimy okiem i pomyślimy sobie, że coś tu tego wszystkiego mało. Ale gdy podejdziemy bliżej, naprawdę możemy być mile zaskoczeni.

Liście pelargonii, pachnące nie tylko coca-colą, ale też na przykład cukierkami Nimm2 albo czosnek ozdobny w wielu kolorowych odmianach, to tylko kropla w morzu atrakcji, jakie tu na nas czekają. Tak, trzeba od razu zaznaczyć, że dopiero za kilka lat, gdy drzewa urosną, a reszta roślin porządnie się zakorzeni, będzie tu idealnie, już dziś jednak warto tu przyjechać, by obejrzeć naprawdę wyjątkowy zbiór i posłuchać porad ogrodniczych Pawła Kaźmierskiego, pomysłodawcy i twórcy tego ogrodu w Niegoszczy.

Pozostało jeszcze 78% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Jakub Roszkowski

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.