Velostrada to jaworznicka „autostrada” rowerowa. Niestety, nie pojedziemy nią rowerem miejskim

Kacper Jurkiewicz

Jaworzno ma nowoczesne drogi rowerowe i w tym roku miało oddać mieszkańcom do dyspozycji także elektryczne rowery miejskie. Niestety, nic z tego nie wyszło.

Rower miejski jest bardzo popularną usługą. Mieszkańcy różnych miast chętnie wskakują na rower. Podczas gdy na Śląsku i w Sosnowcu możemy korzystać z tej usługi, Jaworzno na razie skończyło na obietnicach. Miasto ma nowoczesne drogi rowerowe i w tym roku miało oddać mieszkańcom do dyspozycji elektryczne rowery miejskie. Niestety, nie wyszło.

W wielu miastach Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii działa system roweru miejskiego. Nowością tego roku jest możliwość jeżdżenia rowerami z jednego miasta, po innych miastach metropolii. W Jaworznie rowerzyści mają do dyspozycji wiele świetnych ścieżek rowerowych, w tym velostradę - bezkolizyjną autostradę dla rowerów.

Mieszkańcy są zadowoleni z tej inwestycji. Niestety, rowery miejskie raczej się tam prędko nie pojawią. System rowerów miejskich w Jaworznie miał ruszyć w czerwcu tego roku. Zimą okazało się, że tylko jedna firma - Sycube z Austrii, złożyła swoją ofertę. Zaskakujące było to, że w mieście nie pojawiła się oferta Nextbike’a, który obsługuje okoliczne miasta.

- Spółka Nextbike Polska była zainteresowania udziałem w przetargu, jednakże w trakcie postępowania zamawiający częściowo uwzględnił odwołanie naszej firmy, co spowodowało rezygnację z uczestnictwa w przetargu. Zapisy, w naszej opinii, powodowały ograniczenie konkurencji, a warunki przetargu były nieproporcjonalne do przedmiotu zamówienia i bardzo restrykcyjne - mówi Zespół Komunikacji Nextbike.

Później niespodziewanie dla urzędników firma Sycube także się wycofała. Miał zostać zorganizowany kolejny przetarg, ale do tej pory tak się nie stało.