W Jastrzębskiej Spółce Węglowej wracają „czternastki” i deputaty
Na górnicze przywileje Jastrzębska Spółka Węglowa wyda w ciągu dwóch lat ponad pół miliarda złotych.
W JSW przekonują, że sytuacja finansowa firmy jest stabilna, stąd decyzja o przywróceniu przywilejów.
Porozumienie zarządu Jastrzębskiej Spółki Węglowej z przedstawicielami związków zawodowych w sprawie ograniczenia górniczych przywilejów, w tym m.in. zawieszeniu deputatów węglowych i „czternastek” zawarto w połowie września 2015 roku. Miało trwać trzy lata, ale kilka miesięcy temu zarząd JSW zdecydował, że pora się z niego wycofać.
- W umowie był zapis, który to umożliwiał - tłumaczy Katarzyna Jabłońska-Bajer, rzeczniczka JSW.
Nowe porozumienie podpisano jeszcze w grudniu zeszłego roku, a dziś wiemy już, ile w kolejnych latach przywrócenie przywilejów będzie spółkę kosztować. W 2018 r. ma to być kwota rzędu około 350 mln złotych, a w 2019 - 200 mln zł.
- Obejmuje to m.in. przywrócenie deputatów, „czternastek”, dawnego sposobu naliczania barbórki i reszty poprzednich zasad wynagradzania - mówi Katarzyna Jabłońska-Bajer. - Ceny węgla są wysokie, a spółka odnotowuje wzrost finansowy, więc potrzeby utrzymywania tych ograniczeń już nie ma - uzasadnia.
Górnicy i związkowcy z decyzji się cieszą, ale sceptyczniej podchodzą do niej ekonomiści.
- Górnicy pracują ciężko i przywileje im się należą, ale to, że teraz przychody w JSW są wysokie nie musi oznaczać, że tak samo będzie za kwartał - mówi prof. Andrzej Barczak z Uniwersytetu Ekonomicznego w Katowicach. - Trzeba być ostrożnym i nie przesadzać, by nie wrócić do sytuacji spółki sprzed trzech lat. Jeśli zarząd ma pewność i jasne prognozy, a nie tylko nadzieję, że ten stan dobroci będzie się utrzymywał, to jak najbardziej, jestem za. Jeśli tej pewności nie ma, pieniędzy może później zabraknąć - podkreśla.