W rogu naszego regionu - w Rogowie [Marek Weckwerth proponuje]

Czytaj dalej
Fot. Marek Weckerth
Marek Weckwerth

W rogu naszego regionu - w Rogowie [Marek Weckwerth proponuje]

Marek Weckwerth

Miasteczko położne jest w malowniczej scenerii Jezior Pałuckich, w rynnie rzeki Wełny. Słynie z kościoła św. Doroty i Parku Dinozaurów.

Dziś proponuję odwiedzenie Rogowa. I jakkolwiek główną atrakcją, zwłaszcza dla rodzin z dziećmi, jest tu wspomniany Park Dinozaurów, czyli Zaurolandia, to rasowy turysta pierwsze kroki kieruje zwykle do pobliskiego miasteczka, a właściwie wsi gminnej. Nazwa kojarzy się z rogiem. I rzeczywiście chodzi o róg, dokładniej kozi, bowiem w minionych wiekach odbywały się tu wielkie targi tych zwierząt i ponoć (nie tylko w Pacanowie) podkuwano je. Rogowo znajduje się w południowo-zachodnim rogu województwa kujawsko-pomorskiego i powiatu żnińskiego.

Historia miejscowości sięga roku 1232, gdy książę Władysław Odonic przyznał tę ziemię i jezioro szpitalowi templariuszy z Gniezna. W latach 1380-1580 oraz 1672-1934 Rogowo miało prawa miejskie, toteż ma zabudowę małomiasteczkową.

Pierwotny układ urbanistyczny się nie zachował. Wy-dłużony rynek, zwany dziś placem Powstańców Wielkopolskich, otoczony jest kamienicami i sprawia wrażenie, że tak było zawsze. A jednak jest to efekt gruntownej przebudowy miasteczka w XIX wieku.

Na rynku urządzono klomby zieleni, miejsca odpoczynku i plac zabaw. Pośrodku placu na kamiennym postumencie stoi figura św. Jana Nepomucena z drugiej połowy XIX wieku. Jest też pomnik poświęcony mieszkańcom gminy Rogowo poległym i zamordowanym podczas II wojny światowej. Nie ma natomiast już śladu po stojącym na rynku kościele ewangelickim.

Z rynku warto przejść się ulicą Kościelną za rzekę Wełnę, która łączy jeziora Zioło i Rogowskie. Za mostem widać już dokładnie kościół św. Doroty wzniesiony w stylu klasycystycznym w roku 1828 z funduszy Józefa Korytowskiego. 30 marca 2014 roku pożar strawił dach, dwie wieże i organy. Świątynia została jednak szybko odbudowana. Na przykościelnym cmentarzu znajdują się m.in. drewniana dzwonnica z XIX wieku, neoklasyczny grobowiec rodziny Schedlin-Czarlińskich i grób dwóch poległych powstańców wielkopolskich.

Trzeba wreszcie odwiedzić Zaurolandię. Wejście dla dorosłych kosztuje 17 zł, dla dzieci do 12 lat - 14 zł. Ale do 22 kwietnia jest promocja - każdy odwiedzający płaci 10 zł. Płatne są także dodatkowe atrakcje, jak park linowy czy jazda kolejką.

Marek Weckwerth

Dziennikarz "Gazety Pomorskiej" specjalizujący się tematyce bezpieczeństwa ruchu drogowego, transportu, gospodarki oraz turystyki i krajoznawstwa. Zainteresowania: turystyka, rekreacja i sport, kajakarstwo, historia, polityka. Instruktor, komandor spływów i wypraw kajakowych, autor podręczników dla kajakarzy i setek artykułów prasowych z tego zakresu. Rekordzista Polski w pływaniu kajakiem rzekami pod prąd od ujścia do źródła. Magister nauk politycznych po uczelniach w Poznaniu i Bydgoszczy.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.