Ten film był bardzo potrzebny - mówi wprost burmistrz Wisły Tomasz Bujok. Grupa Twórcza Punkty Widzenia nakręciła niezwykły dokument o osadnikach z Wisły, którzy wciąż mieszkają w serbskim Ostojićevie. I tęsknią za Wisłą.
W połowie XIX wieku grupa osadników z Wisły przywędrowała do odległego Banatu, czyli dzisiejszej Serbii. Tam wiślanie znaleźli pracę i nowy dom. Niemal dwieście lat od tamtej chwili ich potomkowie mieszkający w serbskim Ostojićevie ciągle mówią wiślańską gwarą i kultywują tradycję. Tę niezwykłą historię opowiada film „Ciągle tu jesteśmy”, który został zaprezentowany w piątek na inaugurację Dni Wisły.
- Niesamowite w mieszkańcach Ostojićeva jest to, że po upływie prawie dwóch wieków, ciągle pamiętają o swoim pochodzeniu. Co więcej, bardzo mocno tęsknią za Wisłą i korzystają z każdej możliwości kontaktu ze swoją rodzinną miejscowością - mówi Andrzej Drobik, dziennikarz „Dziennika Zachodniego”, reżyser i scenarzysta filmu „Ciągle tu jesteśmy”.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień