Wojciech Kulig

Ważne są flagi i ostrzeżenia. Ratownicy WOPR apelują

Wzburzone morze podczas akcji poszukiwawczej prowadzonej w niedzielę 6 sierpnia w okolicy Kopania. Niebezpieczne fale pochłonęły 60-letniego turystę Fot. nadesłane Wzburzone morze podczas akcji poszukiwawczej prowadzonej w niedzielę 6 sierpnia w okolicy Kopania. Niebezpieczne fale pochłonęły 60-letniego turystę z Czech
Wojciech Kulig

Ratownicy WOPR apelują o zwracanie uwagi na czerwoną flagę i wszelkie ostrzeżenia o zakazie kąpieli. Plażowicze wciąż nie zdają sobie sprawy, jak niewiele potrzeba, żeby doszło do tragedii.

Początek sierpnia na plażach powiatu sławieńskiego przyniósł wiele nerwowych sytuacji, a także tragedię. Niewiele trzeba było, a doszłoby do kolejnych. Często to właśnie dzięki czujności ratowników oraz samych plażowiczów w porę udaje się uratować ludzkie życie.

Ratownicy WOPR apelują także do rodziców, by nie zostawiali swoich dzieci na zatłoczonych plażach.

- 2 sierpnia na plaży w Dąbkach do ratowników zgłosiła się roztrzęsiona kobieta mówiąc, że nie może znaleźć swojego 5-letniego syna. Ratownicy rozpoczęli poszukiwania i w niecałe dwie godziny odnaleźli chłopca na wydmach, około 400 metrów od miejsca zaginięcia - informuje nas WOPR w Darłowie.

W poszukiwaniach brało udział 4 ratowników. Na plaży ogłaszano komunikaty o zaginięciu chłopca. Podobnych sytuacji jest więcej. W akcje poszukiwawcze chętnie włączają się osoby postronne, inni plażowicze. W niedzielę, 6 sierpnia, pełne ręce roboty mieli ratownicy na darłowskich plażach. A zaczęło się tuż przed południem na plaży niestrzeżonej.

Jak informują nas ratownicy, mężczyzna wszedł do wody zachęcając dziewczynki w wieku około 7 lat do kąpieli. Wielokrotnie wywracał się, a jego stan wskazywał na spożycie alkoholu. Został powstrzymany przed niebezpieczną kąpielą przez ratowników. Wszystko działo się 600 metrów od najbliższego stanowiska ratowniczego.

Po południu również na plaży niestrzeżonej z wody została wyciągnięta 15-latka. Jej ojcu podczas ratowania dziewczynki pomagali ratownicy WOPR. Nastolatka była skrajnie wyczerpana. Późnym popołudniem do niebezpiecznej sytuacji doszło przy falochronie.

- Mężczyzna w wieku 50 lat, nieświadomy zagrożenia, wbiegł do wody i został błyskawicznie porwany przez prądy w kierunku falochronu - opisuje zdarzenie darłowski WOPR.

Do akcji ratunkowej potrzeba było aż 8 woprowców. W końcu udało się wyciągnąć, jak się potem okazało, obcokrajowca. Ratownicy przeprowadzili z nim rozmowę profilaktyczną. Wielu niebezpiecznych sytuacji można by z pewnością uniknąć.

Jak zaznaczają ratownicy, trzeba po prostu zwracać uwagę na ostrzeżenia. Już na początku tego tygodnia ponownie groźnie było na plaży zachodniej w Darłówku. Płynący na materacu mężczyzna wraz z dwójką dzieci znalazł się w prądzie wstecznym. Dmuchany sprzęt został wywrócony przez falę. Turystów uratowali ratownicy WOPR.

Wojciech Kulig

Dodaj pierwszy komentarz

Komentowanie artykułu dostępne jest tylko dla zalogowanych użytkowników, którzy mają do niego dostęp.
Zaloguj się

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2023 Polska Press Sp. z o.o.