Wieżowce mieszkalne powstaną w Strefie Kultury w Katowicach

Justyna Przybytek

Co można budować w Strefie Kultury w Katowicach? Jak będzie wyglądało osiedle, które ma tu powstać? Te pytania padały w trakcie wczorajszej debaty.

Co można budować w Strefie Kultury w Katowicach? Jak będzie wyglądało osiedle, które ma tu powstać? Te pytania padały w trakcie wczorajszej debaty. Dyskusję zorganizował katowicki magistrat i była ona sprowokowana cyklem publikacji ,,Dziennika Zachodniego” na temat inwestycji mieszkaniowej w tym rejonie, w tym głośnego wywiadu, jakiego na naszych łamach udzieliła Alicja Knast, dyrektor Muzeum Śląskiego.

To właśnie Alicja Knast, która jako jedna z nielicznych widziała wizualizacje planowanego przez firmę TDJ Estate osiedla, oprotestowała ten pomysł, podnosząc, że inwestycja w tej skali zniszczy osie widokowe na obszar Muzeum Śląskiego. - Ten widok, jeden z najbardziej wartościowych w regionie, który daje jasne świadectwo o postindustrialnej przeszłości miasta i regionu, całkowicie zniknie - alarmowała i apelowała, aby nie niszczyć tego, co udało się osiągnąć w Strefie Kultury.

O co chodzi? TDJ Estate chce budować w Strefie, tuż obok Muzeum Śląskiego, osiedle mieszkaniowe. W pierwszym etapie firma planuje tu postawić trzy 12-kondygnacyjne budynki.

Zasadniczą kwestią burzy, jaka rozpętała się wokół planów inwestora, był fakt, że firma zapowiedziała start swojej inwestycji w połowie tego roku, a odmawiała publicznej prezentacji tego, jak osiedle ma wyglądać. Dopiero po nagłośnieniu sprawy, w trakcie wczorajszej debaty, wizualizacje zostały oficjalnie zaprezentowane.

- Coś jest nie tak, że bardzo wąska grupa osób dyskutuje na temat tak ważny. Oczywiście wszyscy działają w świetle prawa, ale w tym wszystkim brakuje przekonania, że należy zrobić wszystko, co w naszej mocy, żebyśmy czuli, że nie popełniamy błędu - mówi Knast.