Wojna tuż za granicą, a my wciąż jesteśmy rozbrojeni. "Polacy powinni mieć większy dostęp do broni"

Czytaj dalej
Fot. Pixabay
Grzegorz Okoński

Wojna tuż za granicą, a my wciąż jesteśmy rozbrojeni. "Polacy powinni mieć większy dostęp do broni"

Grzegorz Okoński

- Wojna przeciwko Ukrainie, zbrodnie w Buczy i w innych miastach pokazują, że gdy słabną funkcje państwa, wróg, najeźdźca, strzela do cywilów, bo każda wojna toczy się tak naprawdę przeciwko cywilom. Rozsądne władze państwa zawczasu powinny zatem przygotować społeczeństwo, by mogło się ono bronić - mówi mec. Andrzej Turczyn, członek zarządu stowarzyszenia Ruch Obywatelski Miłośników Broni, ekspert projektów zmian Ustawy o Broni i Amunicji, prezes fundacji Trybun.org.pl, działającej na rzecz wspierania i upowszechniania kultury fizycznej i sportu, w tym przede wszystkim sportów strzeleckich.

Polska ma jedno z najbardziej rozbrojonych społeczeństw w Europie, na sto osób przypada zaledwie jedna sztuka broni, podczas gdy np. stu Czechów ma 16 sztuk, Niemców, Francuzów, czy Szwedów – około 30 sztuk, a Szwajcarów – 40 sztuk broni. Mówi Pan, że broń jest nieodzownym elementem życia społecznego narodów, a także, że musimy odbudować w Polsce kulturę posiadania broni palnej. Czy możemy tego dokonać i w jaki sposób?

Możemy to zrobić. W Polsce uda się to osiągnąć, gdy będzie wprowadzony zracjonalizowany dostęp do broni palnej, poprzez ustawę, która będzie to regulowała. W Sejmie leżą dwa projekty ustaw, jedna o zmianie dotychczas obowiązującej ustawy o broni i amunicji, a druga, będąca zupełnie nowym projektem. Oba są dobrymi rozwiązaniami, wprowadzającymi nowy system wydawania pozwoleń na broń. Czy jest możliwe przyjęcie któregoś z nich? Tak – posłowie partii rządzącej pokazali, że mogą w jeden wieczór, czy jedną noc przegłosować projekt ustawy. Pytanie tylko – czy partia zechce to zrobić, gdy jej kierownictwo jest zdecydowanie przeciwne dostępowi obywateli do broni palnej, a jak mantrę powtarza hasło – silne państwo. Z tym, że silne – niestety do wewnątrz, w stronę obywateli. Tymczasem społeczeństwo powinno mieć prawo dostępu do broni palnej i sprawny mechanizm rozliczania w przypadku przekroczenia prawa.

- W Sejmie leżą dwa projekty ustaw, jedna o zmianie dotychczas obowiązującej ustawy o broni i amunicji, a druga, będąca zupełnie nowym projektem. Oba
trybun.org.pl Dzisiejsze realia w bardzo krótkim czasie przewartościowały system wartości: ludzie chcą dostępu do broni, chcą ćwiczyć, chcą móc się obronić – występują o pozwolenia, a jak im się uda, to namawiają do tego innych - mówi Andrzej Turczyn.

Zatem – skoro pokutuje wychowanie w duchu komunistycznej kontroli nad życiem obywatela, to - nie ma szans na oddanie obywatelom prawa do samoobrony?

Kierownictwo Prawa i Sprawiedliwości jest niechętne indywidualizmowi obywateli, a tym samym obawia się dostępu do broni przez obywateli. Do tego wojskowi i policyjni eksperci wypowiadający się przed kamerami mają broń w domu, ale publicznie odmawiają prawa do niej obywatelom, w myśl zasady, my jesteśmy mądrzejsi od was i wiemy, jak z bronią postępować, wy nie, więc w trosce o wasze bezpieczeństwo nie pozwolimy wam posiadać broni. Ale czy nie ma szans? Obecność dwóch projektów, wciąż niestety odłożonych, zamrożonych niczym wcześniejsze z ubiegłych kadencji, daje nadzieję, że szanse są.

Dlaczego te gotowe projekty nie są przedmiotem prac posłów? Kiedy będą odmrożone?

Oficjalnej przyczyny ich odłożenia oczywiście nie ma. Ale widzimy, że są niezbędne. Wojna przeciwko Ukrainie, zbrodnie w Buczy i w innych miastach pokazują, że gdy słabną funkcje państwa, wróg, najeźdźca, strzela do cywilów, bo każda wojna toczy się tak naprawdę przeciwko cywilom. Rozsądne władze państwa zawczasu powinny zatem przygotować społeczeństwo, by mogło się ono bronić. Partia rządząca na pewno zorientowała się, że po wybuchu wojny i po poczynaniach Rosjan wobec cywilów, w Polsce wybuchło ogromne zainteresowanie dostępem do broni, do strzelnic, że sklepy wyprzedają broń i amunicję – ale niestety, podobnie jak po pierwszej agresji Rosji w 2014 roku, powstrzymuje się od działań, obserwuje i czeka. Czekanie zamiast działania jest jednak bardzo szkodliwe. Tym niemniej są posłowie, jak np. Arkadiusz Czartoryski z Partii Republikańskiej, czy Jarosław Sachajko z Kukiz’15, którzy pracują na rzecz odmrożenia projektów ustawy. Potrzeba tu determinacji i woli wyborców, by partia rządząca przestała czekać i podjęła ustawę.

Czy obecna ustawa o broni i amunicji jest złym aktem prawnym?

Tego bym nie powiedział tak stanowczo: ona wymaga zmian adekwatnych do sytuacji i skandalicznego stopnia rozbrojenia społeczeństwa. Ale od 2010 roku jest tak, że osoby spełniające określone warunki mogą uzyskać pozwolenie na broń, choć jest to proces długi i drogi, zatem zniechęca wielu zainteresowanych. Mimo to zainteresowanie bronią rośnie: w 2014 roku polska policja wydała 7110 pozwoleń na broń, z czego 4811 – o charakterze łowieckim, w 2020 – 15330 pozwoleń, ale z tego 6941 o charakterze kolekcjonerskim i 5031 – sportowym. W 2021 – już 19939, w tym 9233 kolekcjonerskie i 6806 – sportowe. W tym roku, ze względu na sytuację międzynarodową liczby te będą na pewno wyższe.

Dzisiejsze realia w bardzo krótkim czasie przewartościowały system wartości: ludzie chcą dostępu do broni, chcą ćwiczyć, chcą móc się obronić – występują o pozwolenia, a jak im się uda, to namawiają do tego innych. W końcu doły partyjne dadzą sygnały dla góry, że trzeba wykonać konkretny krok. Oby nie było za późno.

---------------------------

Zainteresował Cię ten artykuł? Szukasz więcej tego typu treści? Chcesz przeczytać więcej artykułów z najnowszego wydania Głosu Wielkopolskiego Plus?

Wejdź na: Najnowsze materiały w serwisie Głos Wielkopolski Plus

Znajdziesz w nim artykuły z Poznania i Wielkopolski, a także Polski i świata oraz teksty magazynowe.

Przeczytasz również wywiady z ludźmi polityki, kultury i sportu, felietony oraz reportaże.

Pozostało jeszcze 0% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Grzegorz Okoński

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.