Wykonawca upadł, pieniądze przepadły

Czytaj dalej
Fot. Mariusz Kapała
Marek Białowąs

Wykonawca upadł, pieniądze przepadły

Marek Białowąs

Susza i związany z nią niski stan Odry sprawiły, że zwycięzca przetargu nie zdołał w terminie wybudować pomostu na rzece.

Pomost na Odrze miał być gotowy do końca sierpnia ub. r. Wraz z tym w Zielonej Górze Krępie miały też powstać w ramach jednego projektu nowe przystanie w Siedlisku i Starej Wsi (gmina Nowa Sól), Bobrownikach (gmina Otyń), Pomorsku (gmina Sulechów), Nietkowie (gmina Czerwieńsk), Gostchorze (gmina Krosno Odrzańskie), Uradzie (gmina Cybinka), Górzycy oraz Kostrzynie nad Odrą.
- U nas stalowe pale zostały wbite do końca - mówi sołtys Krępy Janusz Sikora. - Czekamy na wiosnę aż pojawi się wykonawca i dokończy dzieła.

Budowa 10 przystani miała kosztować łącznie 3,3 mln zł. Przewidywano, że unijne dofinansowanie projektu z Lubus-kiego Regionalnego Programu Operacyjnego sięgnie 99 proc. Pieniądze te jednak przepadły.
Wszystko wydawało się proste, gdy w marcu 2015 r. prezydent Nowej Soli Wadim Tyszkiewicz podpisał umowę z firmą, która wygrała przetarg na budowę przystani - Budownictwo Hydro-Energetyka Dychów. To właśnie Nowa Sól jest liderem projektu związanego z inwestycją.

- Wykonawca tak skalkulował koszty, że prace przy budowie przystani miały być wykonane z pokładów barek. Niestety niski stan Odry w minionym roku bardzo utrudniły prace - mówi Ryszard Huczek, zastępca dyrektora departamentu inwestycji zielonogórskiego magistratu. - W Krępie pale, tzw. dalby cumownicze, zostały wbite w dno. Jednak nie można było położyć pomostów. Firma tłumaczył to tym, że producent daje gwarancje na pomosty przy głębokości wody nie niższej niż 40 cm. A stan wody był niższy, pomosty w części leżałyby na piasku.

3,3 mln zł miała kosztować budowa 10 przystani na rzece w ramach projektu "Odra dla turystów"

Wykonawca, który nie zdołał wywiązać się z kontraktu, zbankrutował. Syndyk masy upadłościowej firmy chciałby dokończyć dzieła i domaga się zapłaty za wykonaną część prac, tłumacząc, że nie jest winą BHE Dychów, iż w zeszłym roku była susza. Sprawę zapewne będzie musiał rozstrzygnąć sąd. Prawda jest taka, że nie ma już pieniędzy na pomosty w puli zarezerwowanej w zeszłym roku.

Co dalej? Czy przystanie powstaną? Zapytaliśmy o to nowosolski magistrat.
- Obecnie trwa inwentaryzacja robót budowlanych wykonanych przez firmę BHE Dychów, która pokaże stan zaawansowania budowy przystani - mówi Ewa Batko, rzecznik prasowa prezydenta Nowej Soli. - Po zatwierdzeniu jej przez syndyka następnym krokiem będzie ogłoszenie przetargu na dokończenie prac i wyłonienie kolejnego wykonawcy. Zrobimy wszystko, co w naszej mocy, aby jak najszybciej mieszkańcy mogli korzystać z 10 przystani na Odrze. Pod koniec roku 2015 zapewniliśmy źródło finansowania na dokończenie inwestycji. Zarezerwowana kwota to ponad 4 mln zł.

Budowa 10 przystani jest kontynuacją dotychczasowego projektu „Odra dla turystów”, dzięki któremu w Nowej Soli, Bytomiu Odrzańskim i Cigacicach wybudowano w ostatnich latach porty oraz dwa statki turystyczne.

Autor: Marek Białowąs

Marek Białowąs

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.