Zagrać z Cielecką? Jasne!

Czytaj dalej
Fot. Maciej Gapiński
Marek Świerczyński

Zagrać z Cielecką? Jasne!

Marek Świerczyński

Co można robić w centrum handlowym? Nie tylko zakupy. W mysłowickim Realu odbył się casting do filmu Zgłosiło się około stu osób. Chcą zagrać w filmie-biografii Jana Banasia pt. Gwiazdy

- Przyjechaliśmy na zakupy i tak zupełnie niespodziewanie wyszło z tym castingiem. Zainteresowałem się i pomyślałem "co mi szkodzi". Na nic wielkiego nie liczę, ale spróbować warto - przyznaje Piotr Piekorz z Mysłowic, który wraz z synkiem Dominikiem uczestniczył w pasażu mysłowickiego centrum handlowego Real w castingu do filmu. Filmowcy rozłożyli się w Realu o godzinie 9 rano. Cel: poszukiwania statystów. Powstaje bowiem biografia prawoskrzydłowego reprezentacji Polski Jana Banasia. Prace nad drugą i ostatnią transzą zdjęć do filmu "Gwiazdy" w reżyserii Jana Kidawy-Błońskiego odbędą się we wrześniu. Pierwsza część zdjęć wykonana została jesienią ubiegłego roku. Produkcja ukaże burzliwe losy byłego reprezentanta Polski w piłce nożnej i zawodnika Górnika Zabrze. Banaś z zabrzańskim zespołem zdobył dwa tytuły Mistrza Polski i trzy Puchary Polski, a także zagrał w finale Pucharu Zdobywców Pucharów w 1970 roku, strzelając m. in. bramkę w jednym z pamiętnych półfinałowych pojedynków z A.S. Romą. W reprezentacji Polski rozegrał 31 spotkań, strzelając 8 bramek, w tym jedną, o którą wciąż trwa spór statystyków i ekspertów - w wygranym 2:0 meczu przeciwko Anglii (część źródeł przypisuje gola Robertowi Gadosze) na Stadionie Śląskim.

Poszukiwani panowie
- Życie Banasia było usłane raczej cierniami niż różami. Miał pecha do ludzi, których spotykał na swojej drodze zarówno w życiu prywatnym, jak i zawodowym, dlatego będzie to film, który można by określić mianem tragikomicznego - mówi Tomasz Katan ze studia filmowego ABM w Katowicach. W rolę Banasia wcieli się Mateusz Kościukiewicz, na ekranie zobaczymy także m.in. Magdalenę Cielecką, Pawła Deląga, Eryka Lubosa czy Mariana Dziędziela. Jednak prócz gwiazd polskiego kina reżyserzy potrzebują wielu statystów. Części z nich szukano w Mysłowicach. W drugiej części zdjęć do filmu, podobnie jak w pierwszej, udział weźmie około tysiąca osób. Najbardziej pożądaną grupą wiekową podczas castingu byli mężczyźni w wieku 25-45 lat. - Akcja filmu toczy się na Śląsku w latach 70., wtedy to mężczyźni najczęściej bywali w barach, na stadionach czy na pikietach, a więc wszędzie tam, gdzie coś się działo - tłumaczy Tomasz Katan.

W castingu udział wzięli jednak nie tylko mężczyźni, ale także kobiety i dzieci - Przyjmujemy wszystkich chętnych, bo kobiet i dzieci też potrzebujemy. Poza tym wszystkie osoby zostaną zapisane w bazie naszego studia i będą miały szansę dostać rolę w innych projektach - tłumaczy. Ponieważ zdjęcia do filmu i sama akcja toczyć się będzie w Zabrzu, Świętochłowicach czy Katowicach, istotną umiejętnością poszukiwaną u ewentualnych statystów jest posługiwanie się gwarą śląską. Mysłowiczanie dość licznie wzięli udział w castingu. Ale Tomasz Katan przestrzega: - Cieszymy się, że są ludzie chętni do pracy w filmie, jednak wielu nie zdaje sobie sprawy, jak ciężka to jest praca. Praca polegająca głównie na cierpliwym czekaniu, bo na dwunastogodzinny dzień pracy, dziesięć godzin spędza się na czekaniu, a przez dwie coś należy robić - mówi.

Decyzja w sierpniu
Uczestnicy castingu musieli wypełnić ankietę, pozować do kilku zdjęć wykonanych przez profesjonalnego fotografa oraz krótko wystąpić przed kamerą: przedstawić się i opowiedzieć coś o sobie, w miarę możliwości także w gwarze śląskiej. Dla wielu osób udział w filmie to nowe doświadczenie i spełnienie marzeń.

- O castingu dowiedziałem się rano. Zadzwonił do mnie tata i dlatego przyjechałem, bo gra w filmie to moje marzenie. Teraz już po castingu, żyję nadzieją, bo swoją przyszłość też chcę związać z aktorstwem, a statystowanie to dobre doświadczenie na początek - podkreśla Kuba Bołdys, licealista z Mysłowic. Kolejne castingi do filmu "Gwiazdy" odbędą się w Katowicach, Gliwicach, Bytomiu. Ale takie przedsięwzięcia w Mysłowicach zdaniem mieszkańców są doskonałym pomysłem. - Każda promocja dla Mysłowic jest pożądana, dlatego taka, związana z filmem, sztuką, muzyką czy sportem jest potrzebna, a ja chętnie wezmę udział w kolejnych takich wydarzeniach. - podkreśla Piotr Piekorz.
Ponad stu uczestników mysłowickiego castingu czeka teraz na telefoniczną decyzję dotyczącą roli statysty w filmie "Gwiazdy". Ma zostać podjęta pod koniec sierpnia, by we wrześniu rozpocząć zdjęcia. Premiera filmu planowana jest na 2016 rok. Konkretna data nie jest jeszcze znana - jest zależna od szybkości postępu prac zdjęciowych, montażowych i marketingowych.

Marek Świerczyński

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.