Zakończył się 28. Festiwal Filmowy "EnergaCAMERIMAGE". Finał, jak cały festiwal, oglądać można było tylko w internecie

Czytaj dalej
Fot. mat. prasowe
Mirosława Kruczkiewicz-Siebers

Zakończył się 28. Festiwal Filmowy "EnergaCAMERIMAGE". Finał, jak cały festiwal, oglądać można było tylko w internecie

Mirosława Kruczkiewicz-Siebers

Był toast szampanem wzniesiony przez laureata głównej nagrody w jego domu w Kalifornii, był list od Johnny’ego Deppa wprost z Bahamów. Były połączenia z rozsianymi po świecie wybitnymi filmowcami - uczestnikami konkursu i jurorami. Wirtualną galą finałową zakończył się w sobotę 28. Międzynarodowy Festiwal Filmowy „EnergaCAMERIMAGE”, w tym roku szczególny, w całości zorganizowany w internecie.

- Byłem na festiwalu „Camerimage” pięć lat temu. Dostałem wtedy nagrodę za debiut operatorski. Pomogła mi ona złapać wiatr w żagle. W atmosferze tamtego festiwalu poczułem się częścią wielkiej filmowej rodziny - wspominał laureat Złotej Żaby, pierwszej nagrody w konkursie głównym tegorocznego „Camerimage”, Joshua James Richards.

Złotą Żabę 2020 amerykański operator otrzymał za zdjęcia do filmu „Nomadland” w reżyserii Chloe Zhao. Jury doceniło między innymi piękne sfilmowanie amerykańskiego Zachodu. Duet twórców „Nomadlandu” został uhonorowany także nagrodą stowarzyszenia FIPRESCI, zrzeszającego krytyków filmowych.

Srebrną Żabą nagrodzono fińskiego operatora Rauno Raikonena, autora zdjęć do fińsko-estońskiego filmu „Helene” w reżyserii Anttiego Jokinena. Laureatem Brązowej Żaby został Nikolaj Bruel, współtwórca, z reżyserem Matteo Garrone, włoskiego filmu „Pinokio” będącego oryginalną interpretacją słynnej baśni Collodiego.

Nagrodę „dla aktora za szczególną wrażliwość wizualną” otrzymał Johnny Depp, wielka gwiazda współczesnego kina, aktor niezwykle wszechstronny. W liście, który w związku z nagrodą przysłał do organizatorów toruńskiego festiwalu, wspominał swoją współpracę z operatorami filmowymi.

Historie z bliska i daleka

Za najlepszy na festiwalu film polski międzynarodowe jury uznało „Zieję” Roberta Glińskiego ze zdjęciami Witolda Płóciennika, wyprodukowaną tuż przed wybuchem pandemii i zamknięciem kin. To film na kanwie życiorysu legendy opozycji antykomunistycznej, księdza Jana Ziei.

Złotą Żabę w kategorii pełnometrażowych dokumentów dostał Piotr Bernaś, autor zdjęć do nakręconego na Czukotce filmu „Wieloryb z Lorino” w reżyserii Macieja Cuskego. W kategorii dokumentów fabularyzowanych wygrał film o historii podboju Meksyku przez konkwistadorów - „499” ze zdjęciami Alejandra Mejii i w reżyserii Rodriga Reyesa. Spośród dokumentów krótkometrażowych jurorom najbardziej podobał się irańsko-brytyjski „A Horse Has More Blood then a Human” reżysera Abolfaziego Talooniego i operatora Mehdiego Azadiego.

Pozostało jeszcze 31% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Mirosława Kruczkiewicz-Siebers

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.