Zawiercie: Duszący dym unosi się z komina przychodni. Ale piec i węgiel są "czyste"
Od 1 marca w Zawierciu działają mierniki jakości powietrza. Urządzenia pokazują, że prawie w całym mieście stężenie pyłów przekracza normy. Nic dziwnego, skoro nawet z kominów budynku przychodni zdrowia w Zawierciu wydobywa się gęsty, duszący dym.
Chociaż od dawna sporo mówi się o zanieczyszczeniu powietrza w polskich miastach, to nadal nie wszystkie instytucje dbają o jakość powietrza. Kilkanaście dni temu mieszkańcy osiedla TAZ w Zawierciu alarmowali, że z komina budynku Przychodni Ginekologiczno-Położniczej wydobywa się gęsty i duszący dym.
- Jak przychodnia może tak kopcić? Jaki daje przykład innym i dlaczego truje ludzi? - zdenerwowali się ludzie i zadzwonili do redakcji DZ.
Szpital Powiatowy, który administruje przychodnią, zapewnia, że w piecach w przychodni na pewno nie są spalane śmieci. Zamontowany jest tu piec nowej generacji, w którym spalany jest węgiel kamienny.
- Kotłownia i kanały odprowadzania spalin utrzymywane są w należytym stanie technicznym. Potwierdzają to regularne inspekcje oraz dodatkowa kontrola przeprowadzona kilka dni temu - tłumaczy Karolina Matuszewska, rzeczniczka Szpitala Powiatowego w Zawierciu.
Sprawa jest znana straży miejskiej w Zawierciu. Strażnicy kontrolowali już obiekt.
W dalszej części:
- Co wykazały kontrole straży miejskiej
- Gdzie zamontowano mierniki jakości powietrza
- Kiedy w przychodni kupiono piec
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 2,46 zł dziennie.
już od
2,46 ZŁ /dzień