Złodzieju, jak mogłeś?!

Czytaj dalej
Fot. Mariusz Kapała
Sandra Soczewa

Złodzieju, jak mogłeś?!

Sandra Soczewa

Złodzieje ukradli samochód Dominika, choć był w nim dowód jego niepełnosprawności. Niestety, to u nas nie pierwsza taka historia.

Czarny volkswagen touran o numerach FGW 9N53 został skradziony w czwartek sprzed firmy Arctic Paper w Kostrzynie. Dla rodziny Trochimiaków samochód to wręcz „być albo nie być”. Potrzebują go do tego, żeby swojego syna, pięcioletniego Dominika, który swoje już przeżył, ale wciąż wymaga pomocy, wozić do przedszkola i do specjalistów.

- Mieszkamy pod Kostrzynem. Zajęcia w przedszkolu mamy po 7.00. Ale teraz nie mamy, jak na tę godzinę stąd, z Szumiłowa, dojechać. Panie z przedszkola okazały serce i mogę z Dominikiem dojeżdżać później. Ale niedługo czeka nas kolejny wyjazd do Warszawy, a później następne... - mówi załamana mama Dominika. Codzienne wizyty chłopca w Kostrzynie są konieczne. Chodzi on tam na tzw. zajęcia sensoryczne, które pomagają mu się rozwijać i gonić rówieśników. Ma też zajęcia u logopedów. - Robimy wszystko, by Dominik był jak najbardziej sprawnym i szczęśliwym dzieckiem. Udało nam się pokonać nowotwór, ale o zdrowie i lepsze życie Dominika walczymy cały czas - mówi Małgorzata Trochimiak, mama pięciolatka.

Kobieta nie może zrozumieć, jak złodziej mógł ukraść akurat ten samochód. - Ja nikomu źle nie życzę - mówi. - Ludzie okazali nam ogromne wsparcie (mieszkańcy się skrzyknęli i wyremontowali piętro domu rodziny Dominika red.). Nie wiem, jak się za to odwdzięczę... Ale w samochodzie była legitymacja Dominika zaświadczająca o jego niepełnosprawności. Złodziej wie, komu ukradł samochód...

Touran rodziców Dominika nie był ubezpieczony na wypadek kradzieży. - Mamy zgłoszenie rodziny, wiedzą o tym już wszyscy policjanci w regionie. Próbujemy ustalić m.in., czy pojazd nie trafił za granicę - mówi „GL” Grzegorz Jaroszewicz z Komendy Wojewódzkiej Policji w Gorzowie.

Próbujemy ustalić m.in., czy pojazd nie trafił za granicę

Bezduszni złodzieje to niestety nie rzadkość. Kilka tygodni temu okradli takie samo auto Krystynie Bohonos, mamie niepełnosprawnego Krzysia z Zielonej Góry. - Samochodu nie udało się odzyskać. Obecnie korzystam z samochodu męża, który jednak nie jest tak duży, ani wygodny dla dziecka... Współczuję mamie Dominika i życzę jej, by choć jej sprawa się pomyślnie wyjaśniła - mówi „GL” pani Krystyna.

Krystyna Bohonos
Mariusz Kapała Wolkswagena skradziono też Krystynie Bohonos, mamie niepełnosprawnego Krzysia z Zielonej Góry

Jedna z podobnych historii sprzed roku znalazła szczęśliwy, choć nieoczekiwany finał. Gdy złodzieje ukradli samochód rodzinie Jasińskich z Deszczna pod Gorzowem, którym jeździli do lekarzy z niepełnosprawnym Wiktorem, na ratunek ruszył Zbigniew Stonoga, diler samochodowy znany z kontrowersyjnych wypowiedzi o polityce. Auto Jasińskim po prostu kupił, zaskarbiając sobie sporo sympatii nawet tych, którzy niezbyt go cenią.

Sandra Soczewa

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.