Znaki do zmiany, bo... przeszkadzają

Czytaj dalej
Fot. Mariusz Kapała
Łukasz Koleśnik

Znaki do zmiany, bo... przeszkadzają

Łukasz Koleśnik

Niektórzy kierowcy przyjeżdżający z daleka, gubią się w drodze do Gubina. Wszystko dlatego, że niektóre znaki wprowadzają w błąd.

- Będąc na obchodach 40-lecia szkoły muzycznej, rozmawiałem z zaproszonym panem profesorem. Powiedział mi, że nie mógł dojechać do Gubina, ponieważ wszystkie drogi prowadzą do Gubinka. Ostatecznie wylądował w Połęcku na promie - opowiada radny Janusz Jażdżewski.

Podkreśla, że przydałaby się zmiana znaków. - Gubinek już nie ma takiego znaczenia. Owszem, przejście graniczne dalej się tam znajduje, ale jak wiadomo, nie jest wykorzystywane w żaden sposób. Czy możliwe byłaby zmiana lub dostawienie znaków, informujących o dojeździe do Gubina? - dopytywał w urzędzie.

Burmistrz Gubina Bartłomiej Bartczak przyznaje, że faktycznie, na niektórych drogach są kierunkowskazy do Gubinka, które mogą wprowadzić w błąd. - Już niejednokrotnie pytaliśmy o zmiany w tym kierunku. Niestety nasze próby były nieskuteczne. Znaki nie zostały zmienione - informuje.

Stwierdził również, że spróbują ponowić prośbę. Tym razem z pomocą starostwa powiatowego. Czy się powiedzie? Przekonamy się wkrótce.

Łukasz Koleśnik

Co robię?


Żadna tematyka mnie nie odstrasza. Biznes, polityka, sport, reportaże, fotoreportaże, relacje, newsy, historia. Dzięki temu też pogłębiam swoją wiedzę i doskonalę swoje umiejętności.


Największą satysfakcję z pracy mam wtedy, kiedy w jakiś sposób mogę pomóc. Dlatego często opisuję ludzi z problemami, chorych i potrzebujących oraz zachęcam do pomocy. I kiedy uda się pomóc nawet w najmniejszym stopniu, to jest plus. 


Działam głównie na terenie powiatu krośnieńskiego. Obecnie trzymam rękę na pulsie, jeśli chodzi o poszczególne inwestycje w regionie, jak chociażby przygotowywane podniesienie zabytkowego mostu w Krośnie Odrzańskim (Czy zabytkowy most w Krośnie Odrzańskim zostanie podniesiony w tym roku? To coraz mniej prawdopodobne), przyglądam się rozwojowi szpitala w regionie (Zachodnie Centrum Medyczne w końcu kupiło nowy rentgen do szpitala. Budynek w Gubinie doczeka się termomodernizacji).


Jak trafiłem do Gazety Lubuskiej?


W Gazecie Lubuskiej jestem zatrudniony od kwietnia 2015 roku. Wcześniej też pracowałem jak dziennikarz, głównie na terenie Gubina i okolic. Tam stawiałem też swoje pierwsze kroki w zawodzie, poznałem podstawy, złapałem kontakty.


Początkowo nie łączyłem swojej przyszłości z dziennikarstwem. Myślałem o informatyce albo aktorstwie (wiem, spory rozstrzał ;) ). Ostatecznie trafiłem jednak na studia do Wrocławia, gdzie studiowałem na kierunku Dziennikarstwo i komunikacja społeczna. Poszczęściło mi się i po studiach zacząłem pracę w zawodzie oraz trwam w nim do dziś.


O mnie


Jestem miłośnikiem piłki nożnej oraz koszykówki. Od lat zapalony kibic Borussii Dortmund. Łatwo się domyślić, że w wolnym czasie lubię oglądać mecze, ale nie tylko. Czytam książki. Głównie kryminały lub biografie. Kinomaniak. Oglądam filmy (fan Gwiezdnych Wojen, ale tych starych) i seriale (za dużo by wymieniać). Lubię czasem pobiegać (za rzadko, co po mnie widać ;) ). Tak w skrócie. To tyle :)

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.